W 22 sekundy zapomnisz kim byłeś, zanim otworzyłeś dach…

Picture of Redakcja Cabrio Magazyn
Redakcja Cabrio Magazyn
7 maja, 2020r.

Podobne z tej kategorii

Zrzut-ekranu-2023-11-13-o-15.09
AUDI TT FINAL EDITION czyli koniec ikony designu
Spending,Great,Time,In,Convertible
MANAGER DS. SZCZĘŚCIA I POZYTYWNYCH WIBRACJI Z PARTNERAMI
Reindeer,At,Norway
CABRIO VIKINGER! Skandynawia to nie tylko Fiordy
CP-cover-2024-1-2
9. Międzynarodowy Festival CABRIO POLAND tym razem w LAKE HILL Resort & SPA


Rolls Royce wypuszcza na rynek kolejny już, luksusowy model w wersji cabrio, jednak w tym przypadku, w modelu Aero Cowling nie ma miejsca na transparentne eksponowanie na tylnej kanapie nowej torebki od Louisa Vuitton’a czy Ferragamo! Ale, żeby wytłumaczyć, być może zasadne fanaberie producenta i trochę ostudzić opinie o aucie które pojawiły się w sieci, trzeba trochę cofnąć się do 2019 roku który okazał się dla RR rokiem ze wszech stron zjawiskowym, albowiem rok 2019 był najlepszym w 116-letniej historii firmy!

Marka RR, dostarczyła swoim klientom aż 5152 auta w ponad 50 krajach na całym świecie, co stanowiło wzrost o 25% w stosunku do poprzedniego rekordu z 2018 roku, to wszystko sprawiło, że RR nie musiał zaglądać do tabelki w Excel’u aby wiedzieć czy może pozwolić sobie na wypuszczenie na rynek z otwartym dachem i raczej nie interesowała ich opinia “marudzących” posiadaczy srebrnych kart kredytowych! To jest Rolls Royce Szanowny Panie!

Od pojawienia się flagowca w cabrio zawarzało w sieci cyt:” po co komu dwuosobowy RR?” „Nie mogę zabrać znajomych…” „Ten tył wygląda jak nakładka na plastikowy klop” tych kreatywnych bądź co bądź opinii było oczywiście wiele, zwykle komentowano praktyczność rozwiązania, tylko kto do cholery jeżdżąc Rolls Royce’em ma na uwadze pragmatyzm?! Kogo obchodzi w Rolls Royce zabieranie na stopa czy wspólne przejazdy w BlaBlaCar?!

A close up of the orange leather interior on a convertible Rolls-Royce Dawn

Jak mawiają, o gustach się nie rozmawia, jednak nie można zarzucić Aero Cowling braku klasy, elegancji czy siły, jedyne co zastanawia to czas otwarcia dachu… 22 sekundy. Na stronie marki do której zachęcam, bo powoduje zaraz po wejściu szybsze bicie serca, owe 22 sekundy pojawiają się jako atut, dla mnie wątpliwy. Jedno jest bezsprzecznie pewne, w 22 sekundy zmienia się świat wokół Ciebie i nie musisz wtedy siedzieć w nowym modelu Rolls Royce, ale w niczym nie poczujesz tej pluszowej ciszy spokojnego wnętrza jak „tłustym Rolls Royce’ie” I tego Wam życzę!

PS. Zapytacie po co mi RR w wersji cabrio/coupé? Już odpowiadam, bo możecie go mieć i w tym cała filozofia!

Fot. www.rolls-roycemotorcars.com

Najbliższe wydarzenia