Szanowna Wataho
Pomyślałby kto, że pchnie nas w Bieszczady?! Nie bez przyczyny napisano setki historii o rzuceniu wszystkiego i ucieczce w Bieszczady, bo gdzież jest piękniej niż tam? Gdzie Wataha wilków cieszy się swą wolnością nawołując o zmierzchu? Gdzie Połonin piękno roztacza swoje uroki? Gdzie niebo gwieździste zagląda do okien?
To tam właśnie ruszamy z kolejną, niesamowitą wyprawą miłośników wiatru we włosach. Łowców przygód, chcących posmakować traperskich atrakcji, poszukiwaczy górskich smaków i tych którzy kochają kontakt z najpiękniejszą i najdzikszą zarazem naturą, zapraszamy na wyjątkowy weekend w cabrioletach i z gitarą. Do zobaczenia na trasie!
